Ostatnio dość często cieszyłam się z faktu, że zima nie chce nas rozpieszczać a tu masz babo placek od środy nie przestaje padać śnieg, a dziś to już w ogóle lekka przesada. Płaty śniegu wielkości małej łyżeczki od herbaty na dodatek tego wszystkiego przez dzień pogoda na plusie a w nocy mrozy... Wrrr to uroki mieszkania w górach:)
* * *
Ale nie o tym będę pisać:)
Dzisiejsza stylizacja to klasyczne miętowe spodnie, które okazały się must have letnich stylizacji wszystkich blogerek. Miętowe rurki połączyłam z śnieżnobiałym cieplusim sweterkiem, który dość często gości w moich codziennych stylizacjach. Wysokie kozaki to podstawa, kiedy mieszka się wysoko w górach tak jak Ja. Nie wyobrażam sobie zimy bez wysokich butów. Całość dopełniłam granatowym kominem, rękawiczkami z ćwiekami oraz czapą wykonaną przez Moją Mamusię :*
I zapomniała bym o najważniejszym - bransoletki które ostatnio kupiłam na wyprzedaży po bardzo fajnych cenach, moje ulubione <3
P.S: Mały ostatnio daje popalić, wierci się, kręci, kopie:) a Ja już nie mogę się doczekać kiedy będzie z Nami :*
kozaki - Lasocki
kurtka - Taboo
spodnie - nn
sweterek, komin, rękawiczki - Bruno Style
bransoletki - by Dziubeka
czapka -
torebka - Kazar
I zapomniała bym o najważniejszym - bransoletki które ostatnio kupiłam na wyprzedaży po bardzo fajnych cenach, moje ulubione <3
P.S: Mały ostatnio daje popalić, wierci się, kręci, kopie:) a Ja już nie mogę się doczekać kiedy będzie z Nami :*
kurtka - Taboo
spodnie - nn
sweterek, komin, rękawiczki - Bruno Style
bransoletki - by Dziubeka
czapka -
torebka - Kazar