I takim oto sposobem witam Was w 2013 roku :)
Jaki był 2012 rok... hmm myślę, że nie taki zły, choć troszkę się wydarzyło. Ale nie o tym będę pisać. Wam Kochani życzę aby ten Nowy 2013 Rok był 1000 razy lepszy niż zeszły, spełnienia marzeń, sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym, miłości, przyjaźni i czego sobie tylko wymarzycie :*
Jaki był 2012 rok... hmm myślę, że nie taki zły, choć troszkę się wydarzyło. Ale nie o tym będę pisać. Wam Kochani życzę aby ten Nowy 2013 Rok był 1000 razy lepszy niż zeszły, spełnienia marzeń, sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym, miłości, przyjaźni i czego sobie tylko wymarzycie :*
* * *
Dzisiejsza stylizacja jeszcze z zeszłego roku. Pogoda dopisywała w 100% - bajeczne słońce, lekki mrozik - takiej pogody w grudniu już dawno nie pamiętam :)
Co miałam na sobie: Ciepła puchowa kurtka, czapka, wielki komin i rękawiczki to w zimie nieodłączny element mojej garderoby. Wygodnie ciążowe spodnie, koszulę w lekkie błękitne paseczki i sweterek dopełniłam różowymi dodatkami co myślę ożywiło nieco mój look. I co najważniejsze jestem okropnym zmarzluchem i nie wyobrażam sobie zimy bez grubo ocieplanych butów.
Co miałam na sobie: Ciepła puchowa kurtka, czapka, wielki komin i rękawiczki to w zimie nieodłączny element mojej garderoby. Wygodnie ciążowe spodnie, koszulę w lekkie błękitne paseczki i sweterek dopełniłam różowymi dodatkami co myślę ożywiło nieco mój look. I co najważniejsze jestem okropnym zmarzluchem i nie wyobrażam sobie zimy bez grubo ocieplanych butów.
kurtka - nn
buty - Centro
spodnie, koszula, sweter - H&M
czapka - nn
komin, rękawiczki, wisior, zegarek, biała bransoletka, torebka - Bruno Style
różowa bransoletka - ShvedkaJewelry
